Oryginalnie opublikowany 21 czerwca 2010

Co mnie zainspirowało ?
Otóż szperając w sieci, nie w domu bo w domu nie mam czasu, tylko gdzieś zupełnie indziej (wersja ocenzurowana – pozdrowienia dla kolegów z pracy) natrafiłem na blog pana Pawła miniauto-43 pomyślałem „to jest to” to jest sposób żeby męczyć innych niewinnych ludzi moim nieustającym gadaniem o autkach ;).
Mam też nadzieję że mój blog przynajmniej w 10% będzie tak dobry jak ten pana Pawła, który uważam za najlepszy w tym temacie.
Możecie też zapytać: jeśli jest już tyle blogów o modelach w tej czy innej skali – to po co kolejny ?
Odpowiadam: BO TAK !
A jak to się zaczęło ?
Odkąd pamiętam zawsze coś zbierałem. przełom lat 80- tych, 90-tych były to puszki po wszelkiego rodzaju napojach i paczki po papierosach. Młodszym internautom powiem, że w tamtych czasach ciężko było o jakieś ciekawe (special edition) okazy. A większość pochodziła z importu lub Pewexu.
Pamiętam ile zachodu kosztowało mnie namówienie kolegi żeby wymienił puszkę po pepsi z człowieczkiem „Manolo” z Meksyku ’86 lub z kolorowym człowieczkiem z piłką zamiast głowy z Italia ’90 na jakieś limitowane wydanie Cameli.
Koniec Podstawówki – chyba wszyscy zbierali obrazki z gum Turbo i na przerwach każdy miał „pełną gębę” gum byle tylko jak najwięcej odpakować (niby były rakotwórcze, a jakoś wszyscy żyją)
W między czasie zawsze coś sklejałem (przeważnie samoloty) – głównie małe modelarze w skali 1:33 i plastiki 1:72.
Tak to mniej więcej trwało z małymi przerwami do końca technikum, wtedy gdzieś wypatrzyłem figurki do gier bitewnych i się zaczęło. Zbierałem Władcę Pierścieni. Grać, nie grałem – nie miałem z kim. Samo posiadanie i malowanie figurek musiało mi wystarczyć.
Miałem też plany zbudować jakąś makietę ale po studiach zaczęła się praca, rodzina i czas się skończył.
Teraz figurki, spakowane i zabezpieczone czekają w piwnicy aż mój syn dorośnie i może się nimi zainteresuje. Może kiedyś zbuduje jakąś twierdzę i będziemy ją wspólnie oblegać – kto wie.
Jak możecie zauważyć zawsze coś kolekcjonowałem, większość tego miała coś wspólnego z szeroko rozumianym modelarstwem.
Teraz zbieram autka w skali 1:43, głównie z lat 1945 – 1990 chociaż zdarzają się też modele z innych lat, które z różnych względów chciałem mieć.
Hobby to jest teraz dla mnie idealne. Nie pochłania za dużo czasu ( na razie) bo nie bawię się z żadne poprawianie modeli ani konwersje – na razie

Troszkę za późno zacząłem pisać tego bloga bo autka zbieram ob ok 4 lat i trochę się ich nazbierało, ale mam nadzieję że uda mi się krok po kroku nadrobić zaległości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz